27 listopada 2018

Świąteczne życzenie czeka na Was.

Tak, Kochani, jak głosi tytuł posta "Świąteczne życzenie" czeka na to by je zamówić. Już od dzisiaj zarówno książka, ebook, jak i pakiet są do kupienia na: Bucketbook.pl

 Ebook na Beezar.pl ukaże się tydzień przed świętami. Mimo że wciąż mają problemy i boję się tam cokolwiek dodawać, to wrzucę go tam tylko dla opornych osób, które nadal nie zdecydowały się kupować na Bucketbook. Zrobię to jednak z opóźnieniem, bo ze względu na książkę sklepik Bucketbook ma pierwszeństwo.

9 komentarzy:

  1. Właśnie przyszła mi paczka z książką nie spodziewałam się,że to tak szybko przyjdzie jak zamówiłam ją wczoraj w południe.
    No ale cieszę się i to bardzo że tak szybko przyszła. Z zewnątrz książka wygląda pięknie aż było mi szkoda jej otwierać żeby nie uszkodzić okładki która swoją drogą jest świetna i oddaje ten świąteczny klimat. W środku też wygląda dobrze, czcionka jest ok tak samo wielkość liter więc na pewno dobrze będzie się czytać. Z początku mówiłam sobie, że zostawię ja na okres świąteczny ale chyba nie wytrzymam i już dziś wieczorem usiądę w fotelu z herbatą w ręku i zacznę czytać bo kusi mnie.
    No nic pewnie za niedługo tu wrócę i będę wychowalać treść.
    Naprawdę dziękuję za tą książkę może nie komentuje za często ale czytam wszysko i wszystkie ebooki kupuje. Wiem że czasami wątpisz w to czy pisać i nieraz te hejty czy pretensje od innych mogą być demotywujące ale nie podawaj się i musisz zawsze pamiętać, że jest mnóstwo innych ludzi którzy kochają twoja twórczość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jak super, że już do Ciebie książeczka dotarła. Szybko, nie spodziewałam się, że tak będzie. Świetnie też, że wszystko jest okej i mam nadzieję, że kiedykolwiek tekst przeczytasz to będzie Ci się on podobał. Komentarz chętnie przeczytam. Tylko jakby co, to prosiłabym bez spoilerów dla innych lub napisać komentarz na mojego maila: Luana@onet.pl
      Czasami wątpię w swoje pisanie i tak jest od wydarzeń sprzed kilku lat, kiedy właśnie było najgorzej o tym o czym wspomniałaś, ale staram się pisać. Nie jest to łatwe, ale trwam na posterunku, że tak powiem. :D
      Pozdrawiam cieplutko. :)

      Usuń
  2. właśnie myślałam o tym, co mogłabym kupić, żeby poczytać, kiedy weszłam ma bloga i zobaczyłam ten wpis :D najlepsza wiadomość z rana, ebook oczywiście kupiony i zaraz się za niego zabieram 🖤
    wiernie czytam twoje dzieła od... hooo, xxx czasu. gdy zaczynałam, byłam ledwo w gimnazjum, a obecnie szkoła już dawno za mną, także kilka lat minęło :D mimo tego, dopiero w tym roku zdecydowałam się na pierwszy ebook i absolutnie nie żałuję. seria Amare była pysznym deserkiem, ale ciągle czuję niedosyt. razem ze Świątecznym życzeniem zamówiłam jeszcze cztery inne i mam nadzieję, że starczy choć na kilka dni :D
    dziękuję, że nadal tworzysz. życzę Ci weny i pozdrawiam, Lu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Luano, wiadomo do kiedy książki będą w sprzedaży? Aktualnie nie mam zbyt wiele funduszów, co powinno zmienić się w ciągu dwóch tygodni, ale nie mam pojęcia, czy do tej pory książki nie będą wysprzedane, tak więc pytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki są dotąd w sprzedaży dopóki ich nakład się nie wyprzeda. A tego to ja nie wiem czy tak się stanie czy nie. Zawsze wtedy podejmuje się decyzję o dodruku, ale to też zależy od wielu rzeczy. Myślę,że tak szybko książka nie zniknie, ale pewności nie mam. Jeszcze nie wiem jak się sprzedaje. :)

      Usuń
    2. Zdążyłam zamówić, więc jestem szczęśliwa, że tak szybko udało mi się zebrać pieniądze. Cóż, pozostaje mi tylko wyczekiwanie na książkę ;p

      Usuń
    3. Super, cieszę się i dziękuję. Mam nadzieję, że książka szybko do Ciebie dotrze. Mój egzemplarz ciągle jeszcze w drodze. W sumie nawet nie w drodze tylko na poczcie w Warszawie od chyba trzech dni leży. :/ Pewnie w tym okresie świątecznym mają dużo paczek.

      Usuń
  4. Pakiet zamówiony, książkę kupuję żeby ładnie wyglądała, a może z czasem i po nią sięgnę. Tymczasem zabieram się za ebooka ❤️ nie mogę uwierzyć, że to już kolejne twoje dzieło w moich rękach. Oczywiście dam znać po przeczytaniu Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. :)