Kamil Zarzycki to tytułowy buntownik. Idzie przez życie beztrosko.
Spotyka się ze znajomymi, kłóci się z rodzicami, żyje końcem liceum,
zastanawiając się czy przystąpić do matury. Kocha gumy do żucia,
papierosy, zwierzęta i mężczyzn, ale wciąż jest sam, a jedyny związek
rozpadł się dawno temu. Pewnego dnia dowiaduje się, że tata stracił
pracę, a rodzina popadła w długi, przez które traci mieszkanie. Mama
Kamila podejmuje decyzję o powrocie na rodzinną wieś, gdzie mogłaby z
synem zamieszkać u rodziców i podjąć pracę w sklepie swojej matki.
Chłopakowi bardzo się to nie podoba, nie chce się przeprowadzać,
rozstawać z przyjaciółmi, którzy go akceptują. Nie może jednak w tej
sprawie podejmować decyzji, która już została podjęta za niego.
Nadchodzą matury, potem wyjazd do Jabłonkowa, skąd chłopak z
rodzicami wyprowadził się kilka lat wcześniej. Powrót do wsi staje się
początkiem nowego życia Kamila, jego przemiany, a także początkiem drogi
do miłości, która czekała w Jabłonkowie, wsi, gdzie czasami zdarzają
się cuda.
Całość Buntownika (tom 1) jest do kupienia tutaj: (Klik)
Spis treści
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28 ostatni
Kiedy będziesz kontynuować i kiedy będzie następny tom serc? :'(
OdpowiedzUsuńLu jest chora, więc ja odpowiem o ile powiesz o co chodzi z tym tomem serc. Bo nie wiem o co ci chodzi.
UsuńCo do Buntownika to Lu pisała kiedy będzie. Trzeba tylko czytać jej przedsłowie przed rozdziałem.
Poza tym tom został ukończony. Tylko nie jest dokończonyspis rozdziałów. Trzeba wejść na stronę nie tylko do spisu.
UsuńJuż uzupełniłam linki. Jak pisała Monika, opowiadanie zostało już zakończone. Jedynie w linkach nie było odnośników do rozdziałów.
UsuńBardzo mi się podobały twoje wszystkie opowiadania, trudno mi powiedzieć które było najfajniejsze. Podziwiam cię za twój talent do pisania i za pasję do tego. Nauczyłaś mnie jak że homoseksualizm to nie jest nic złego. Zaczęłam czytać twoje opowiadania, ponieważ myślę że mój brat jest gejem, ale nie jestem tego do końca pewna bo nigdy nie odważyłam się z nim o tym pogadać. Moja rodzina jest bardzo pobożne i nie tolerują inności u innych. Dlatego zaczęłam czytać aby postarać się ich zrozumieć, mimo tego że mi to już nie przeszkadzam nadal nie wiem jakbym się zachowała gdyby brat postanowił się ujawnić. Życzę Ci dużo weny i mam nadzieję że nie przestaniesz pisać, bo dzięki tobie nauczyłam się tolerancji i nie ważne co by się stało zawsze będę wspierać brata. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńI to jest najważniejsze, cokolwiek będzie się działo, jeżeli Twój brat jest gejem, ujawni się, to zawsze bądź z nim i go wspieraj. Bo gdyby tak się stało, że rodzina się odwróci to zostanie sam. A to najgorsze co może go spotkać w takiej sytuacji. Jeżeli jest gejem, to ważne też, aby akceptował siebie.
UsuńCieszę się, że moje opowiadania pozwoliły Ci rozumieć, że homoseksualizm to nic złego, to żadne wynaturzenie itd. Powodzenia. :)
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem opis tej książki. No jasny pierun, nie mogłem się do niej przekonać, ni w tą, ni w tamtą stronę. Moje serce w sumie zostało przy "Długu", ale inne opowieści twojego autorstwa zyskały w moich oczach, ale to do tej historii wracam nocami, kiedy nie chce mi się uczyć. I choć znam ją niemal na pamięć, czytam, czytam... i emocje są takie same.
OdpowiedzUsuńAle wracając, bo znów odleciałem trochę od tematu.
Zabieram się za "Buntownika" z wielkim trudem, który jest niemal tak wielki jak przy książkach Sienkiewicza, ale mam z tyłu głowy taki, mały, wkurwiający głosik, który mówi mi, że się nie zawiodę, mimo że, no... Akcja dzieje się w Polsce, nie powiem, to utrudniało mi sięgnięcie po to, niemal zawsze kiedy już byłem bliski kliknięcia "prolog" mnie odstraszało.. xD
Ale koniec z tym!
Przeczytam to z takim zapałem jak Makbeta albo Króla Leara.
I w sumie, to chciałem ci podziękować, ale to tak z innej beczki.
To twoje opowiadania, historie, akcje, które wymyśliłaś zachęciły mnie do swojego, jak to ujął skromnie mój polonista, 'skrobania na lekcji' (ale co ja poradzę, że największa wena jest akurat wtedy, gdy jest jakiś nowy temat, albo co gorsza, powtórzenie z chemii?).
Dużo mi brakuje, żeby osiągnąć taką wprawę jaką ty masz w pisaniu, ale myślę, że kiedyś cię dogonię ;)Cholera, ale się wylewny zrobiłem, to takie do mnie nie podobne ;/ xd
Miłego dnia, ewentualnie miłej nocy!
Pozdrawiam, i jeszcze raz dziękuje!
No i.. lecę czytać. W końcu.
Ja po prostu uwielbiam twoje opowiadania, kocham! Przeczytałam prawie wszystkie oprócz W cieniu ludzi, jakoś nie mogę się przekonać do zmiennokształtnych. Ale pewnie i do tego kiedyś się zabiorę, chociaż z moim zapałem to nigdy nic nie wiadomo. ;) Najbardziej spodobały mi się sidła i Buntownik, którego po prostu ubóstwiam, szczególnie, że dzieje się w Polsce. Jakoś bardziej przemawiają do mnie opowiadania, które dzieją się w ojczystym kraju, nie wiem dlaczego. Życzę duuuuużo weny. :) A no i dziękuję za te opowiadania, powtarzam się ale są po prostu cudowne!
OdpowiedzUsuń